To juz ostatnia część opowiadania. Mam nadziję, że Wam sie podobało:)
Scena IX
W domu Anki, po studniówce
Tata: I jak było kochanie? Dobrze się bawiłaś? A właściwie bawiliście? -zapytał uśmiechnięty ojciec, spoglądając na już dość duży brzuszek córki.
Ania: Tato - roześmiała się - pewnie, było świetnie. Cały czas tańczyłam z Krystianem, było bosko - uśmiechnęła się rozmarzona Ania.- Wiecie co? Dla mnie teraz każda chwila jest tą ostatnią, więc wykorzystuję ją jak najlepiej, moim jedynym marzeniem jest teraz urodzić zdrową córeczkę i zdać maturę, chciałabym też zostać lekarzem bym móc walczyć przeciwko AIDS.
Mama: Poważne plany jak na siedemnastoletnią nastolatkę - roześmiali się wszyscy razem.
Niestety 3 miesiące później marzenia Anki nie zostały w pełni spełnione, co prawda urodziła zdrową córeczkę, której niestety imię nadali jej rodzice, ponieważ Ania zmarła przy porodzie, na wskutek zbyt późnego wykrycia wirusa HIV. Jednak jak napisała w liście pożegnalnym " Niczego w swoim życiu nie żałowałam, a wręcz przeciwnie, cieszę się że miałam tak wspaniałych przyjaciół którzy nie odsunęli się ode mnie nawet w przypadku choroby, a potem najlepszego , troskliwego chłopaka oraz tak kochanych rodziców, którzy nie kazali mi usunąć ciąży,mimo że wiedzieli ,że to prawdopodobnie oni będą musieli wychowywać moje dziecko, dziękuję Wam, nie zawsze doceniałam to co mam, nie zawsze doceniałam życie, więc cieszcie się z tego co macie, bo wystarczy chwila by to wszystko stracić"
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone