baaaaaaardzo dobry dzień <3
z dietą wszystko w porządku, chodzę na siłownię co drugi dzień, nie wpierdalam ostro, ale mogłabym mniej.
nago pływam pod prąd, piszę samobójcze liściki, sypiam na budowie, przesiaduję na schodach, jeżdżę bez biletów, piję piwo pod blokiem, obserwuję nocne migoczące światełka, żyję.
*
niech sierpień jeszcze potrwa tak z dwa miesiące, co?