No cześć.
Wczorajsza sesja dała sie we znaki, gardło to mi chyba zaraz odpadnie. Nie, nie mogę być znowu chora! Po prostu nie i koniec! :<
Generalnie byłoby spoko gdyby nie fakt, że dzisiejszy dzień spędzam z matematyką, historią i biologią. Taa, normalnie lepszej niedzeli sobie wymarzyć nie można >.< Zaraz do kościoła po podpis... Dajcie mi siły, tak bardzo nie chce mi się wstawać z łóżka!