Samojeb strzelony kamrą podczas epickiego drapania się za uchem .
Again zrobiłem sobie krzywdę tj. ogoliłem łeb na zero, takie że gładki .
Dni sobie mijają, czas leci jak pojebany, a ja robię nic .
Zero planów, jeszcze mniej perspektyw, "człowieku zrób coś ze sobą " .
De-En-O :D