Właściwie to nie mam nic konretnego do napisania. Za dużo ostatnio myśle i za bardzo się uzewnętrzniam z tym. Jest ... dziwnie. Nie rozumiem nawet co sie tak konkretnie wokół mnie dzieje. Taki stan nieważkości emocjonalno-umysłowej.
Czasami spotykasz na swojej drodze osobę, której nie należy wkurwiać.
To ja.