Uciekam od Was.
Chcę uciec.
Rozumiesz mnie Misia.
Ty to rozumiesz.
To porozum mnie jeszcze chwilkę. Chwileczkę. I Wy wszyscy też.
Rozumiecie, no nie?
Oszlifuję sobie stopę.
Wyjdzie z niej coś na kształt dzbanka.
A w dzbanku będzie siedziała żaba.
Rubasznie się śmiejąc.
Z tego wszystkiego.
idę już, idę, dobra..