Perspektywa
Wisława Szymborska
Minęli się jak obcy,
bez gestu i słowa,
ona w drodze do sklepu,
on do samochodu.
Może w popłochu
albo roztargnieniu
albo niepamiętaniu,
że przez krótki czas
kochali się na zawsze.
Nie ma zresztą gwarancji,
że to byli oni.
Może z daleka tak,
a z bliska wcale.
Zobaczyłam ich z okna,
a kto patrzy z góry,
ten najłatwiej się myli.
Ona zniknęła za szklanymi drzwiami,
on siadł za kierownicą
i szybko odjechał.
Czyli nic się nie stało
nawet jeśli stało.
A ja, tylko przez moment
pewna, co widziałam,
próbuję teraz w przygodnym wierszyku
wmawiać Wam, Czytelnikom,
że to było smutne.
21 MAJA 2016
20 MAJA 2016
27 LUTEGO 2016
25 LUTEGO 2016
22 LUTEGO 2016
31 STYCZNIA 2016
26 STYCZNIA 2016
26 STYCZNIA 2016
Wszystkie wpisymonephotos
10 LISTOPADA 2023
eemotional
25 CZERWCA 2023
idumea
8 WRZEŚNIA 2022
octave
25 WRZEŚNIA 2021
izuulec
28 GRUDNIA 2020
weddings
28 PAŹDZIERNIKA 2020
lacrimossa
25 STYCZNIA 2020
angiua26
24 WRZEŚNIA 2019
Wszyscy obserwowani