Dwa maluszki : ) Po lewej Mountain Dream Boy, a po prawej Czarownik : *
święta, święta i po świętach .. podsumowywując przytyłam to jest główne plus tych świąt ;d świetna atmosfera mimo wszystko chciaż już bez jednej osoby [*], ale i tak było w miarę miło, cudowne przeżycia, prazenty, nic nie stłukłam, nie wylałam ( chyba cud jakiś! zazwyczaj pierwsze chwile gdzie wnoszone jest picie Monika zawsze rozlewa ) :)
dzisiejszy dzień świetny! rano wstałam o 12. ostatnio nie mogę w nocy spać i zdycham z nudów, wieć zapalam światło, biorę książkę i czytam tak do 2 - 3 -_- a potem rano rodzice są źle, że tak późno wstaję. Przyjechali dziadkowie i ciocia z wujkiem i Michałem xD poszłam z babcią do kościoła, z Michałem i psem na spacer, dużo się usmiałam zresztą jak zawsze z Michałem ;d sylwester będzie zajebisty! ;ddd
pozdrawiam : **
+ iś libe diś < 3