Nie wiedziałam, że jedna rozmowa potrafi tak wyprowadzić z równagi, gdybym mogła to bym wykrzyczała się przez okno by dać upust nerwom, lecz zostaje mi fotoblog. Przykre uczucie gdy wydawało Ci się, że znasz kogoś na wylot, a okazuje się, że nie znało się go wcale. Jak można tak się zmienić? Jak można tak pokazywać, że ma się wyjebane? Myślałam, że jeżeli komuś na kimś zależy to pragnie się mieć z tą osobą jak najlepszy kontakt, nawet wystarczałaby głupie smsy co kilka dni. Widocznie żyje w błędzie, lecz dziękuję za uświadomienie, że można nawet nie spotykać się przez pół roku, ale i tak można nazwać to przyjaźnią. Chyba za dużo oczekuje od życia i mam złe o tym pojęcie. Myślałam, że chodzi o to by uczestniczyć w życiu drugiej osoby, by ją wspierać, przeżywać z nią przygody, dzielić się radościami i smutkami, rozmawiać z nią bez końca i nie mieć jej nigdy dość, ale wychodzi na to, że chodzi o parę spotkań w roku by opowiedzieć o swoim życiu i na tym by się kończył wkład w tą więź. Uwazam, że od Ciebie powinnam więcej oczekiwać w końcu byłyśmy dla siebie kiedyś najlepsze. Twoim priorytetem powinno być spotkanie z najbliższymi, może i jest, a ja się do nich nie zaliczam? Do tego wykręcasz się brakiem czasu, lecz czy ja wymagam tak wiele? Tydzień ma 168 godzin, ja chciałam byś poświęciła mi tylko jedną, ewentualnie dwie. Zastanawia mnie tylko, że skoro nie masz czasu to po co w ogóle proponujesz "przyjazn" powinno Ci wystarczyc to co masz. Jedyne z czego się cieszę to to, że w końcu pokazałaś jaka naprawdę jesteś i jak masz wszystko w dupie. Czuję się jak idiotka po tym jak dałam Ci list, w którym wylałam swoje żale, a Ty co z tym zrobiłaś? Właściwie to nic. Oszukujesz się twierdząc, że będziemy się spotykać, bo ja już sobie uświadomiłam, że wszystko skończy się na "cześć" na przystanku. Widocznie tak miało być. Mam nadzieję, że kiedyś się na tym przejedziesz i zrozumiesz jak postępujesz nie fair. Stałyśmy się dla siebie nikim, proste. Albo intensywnie, albo wcale nie chcę być wtedy gdy Tobie się nudzi i nie masz co robić.