Całkiem ładnie marnuję tegoroczne ferie, naprawdę. Jestem z siebie dumna. Przesiedziałam cały dzień w domu, zrobiłam pizze, sama ją zjadłam, obejrzałam film z moim kochanym Loganem Lermanem, dalej jadłam no i oczywiście w między czasie od rana tumblr-to jest uzależnienie. Cały czas zalogowana na facebook'u szukałam zielonej kropeczki obok jego naziwska. Pare razy się pojawiła, przed chwilą również. O, nawet teraz jest. Wspaniale. Tak więc milości mojego serca czekam aż do mnie napiszesz! Siedzę tu od piątku i umieram. Umieram z tym uczuciem. Nie wiem co to jest, aczkolwiek nazywam to miłością. Głupia gówniara. Nie, serio. Napisz. Bo czuję, że umrę. Moja tęsknota jest ogromna. Mimo, że codziennie nazywam Cie idiotą, kretynem, debilem i różnymi innymi obraźliwymi słowami to nic nie daje, nadal Cie uwielbiam. Staram sobie wmówić, że Cie nienawidzę. Ale nic mi to nie daje. Przykre.
Boże, jestem zdesperowaną 17-letnią kretynką. Przeciez on do mnie nic nie czuje. Tak sądzę. Przecież jak ja wrócę do tej szkoły, po feriach to nie wiem co zrobię, przecież nie rzucę mu się na szyję i nie powiem jak bardzo mi go brakowało! Ale nie powiem, to całkiem kuszące. Raczej chciałabym żeby to on mnie wyściskał. Ale nie. Nie realne. Tak więc będę musiałą się zadowolić rozmową, której tak bardzo pragnę. I jestem pewna, że sam ją zacznie. Sprowokuje go do tego. On za mną jeszcze zatęskni i sam będzie do mnie leciał. Obiecuje to sobie.
Pomijając fakt, że tęsknię za tym idiotą i chcę żeby zrobił pierwszy krok w moim kierunku to jeszcze dziś pojechał sobie Kamil. Przeciez ja się zapłacze w tej dziurze, tak to on mnie zawsze pocieszał. Wyciągał mnie na te kochane spacerki, które trwały pare ładnych godzin. Czuje sie z nim dobrze, bezpiecznie. No i w zasadzie to nikt inny nie przytula tak jak on. Mogłabym tu napisać, ze Mateusz jest najwspanialszy, bo jest. Aczkolwiek on przytulił mnie tylko raz, ale spokojnie ta liczba się zwiększy. Tak nie będzie. Wracając do tematu Kamila. Jakim prawem sobie gdzies pojechał?! Po pierwsze nie wiem gdzie, po drugie nie wiem z kim, a po trzecie to bardzo za nim tęsknie, mimo, że nie miną nawet jeden dzień od jego wyjazdu. Uschnę tu, jak nic. Głupia jestem, wczoraj w nocy z nim pisałam, nawet się nie zapytałam na ile dni jedzie! No idiotka. Mam tylko smsy w swojej sieci, a ten tygrysek kochany ma w innej. Boże. Nazywam tutaj kamila tygryskiem, a to mateo jest najsłodszym chłopakiem na świecie, którego tak bardzo pragnę. aleee to nie zmienia faktu, że kamil jest an gicie, i ma wpierdol za to, że mnie tu samą zostawił.
Tak nie będzie, jutro albo w środe jadę do ciotki, ja tu nie będę się nad sobą użalała. Moje miasto to totalna dziura, jade do większego. Progres. Pójdę na zaku[y i będę udawała szcześliwą. like a boss bitches.
tęskniękochamumieramusychamduszęsięchcędociebieprzytulmniepocałujkochajtylkokochaj.
Czy miłość to choroba psychiczna? Chyba tak.