Po wycieczce...
Totalna masakra! Stwierdzam fakt, że zapieprzanie z latarka po lesie o 22:30 to nie jest moje powolanie! :P
Bylo naprawde smiesznie! Niestety nie mam poki co fotek gdyz moj aparat odmowil mi posluszenstwa...
Pewnie! Wszyscy miejcie mnie w dupie! :P
Fazy byly niesamowite! Stwierdzam iz Maurycy sie swietnie nadaje na poduszke! Jest cholernie wygodny! :D:D:D
Smiech Grzeska rozpieprza czlowieka na pol... Spozniony zaplon Aliny tez!! xD
Ale najlepsza przygoda byla na podchodach.. :
Godzina 23 i wszyscy szukaja jakiegos zafajdanego numerka na drzewie. Swieca latarkami i nic.
Na to Maurycy: To ja ide sie wylac!
Pani: Ale nie odchodz za daleko!
Maurycy: Spoko spoko.
Wszyscy dalej szukaja! Za chwile slychac Maurycego : ZNAAAAALAAAAZLEM!!!!!
Wszyscy latarkami w jego strone! A ten leje...
A on: Zartowalem!! xD
Ogolnie jestem cholernie zmeczona! Balam sie jak nigdy! I chodzilam wkurzona jak nigdy,ale ciesze sie ze pojechalam! I chce to powtorzyc... :) :) :)
Dodam tylko, ze Grzes i Margas przeszli samych siebie!! Wzieli telewizor!
Madzia: Oni maja TV. Ja sie boje z nimi na nastepna wycieczke jechac!!
Alina, Ja i Nowacka: Dlaczego??
Madzia: Bo na złaz wzieli toster. Teraz telewizor!! Na nastepna wycieczke jestem przekonana ze wezma lodowke!! xD
Pozdrowienia dla 1 Fuuuuuuuuuuj i dla Parowek xD
PS Parówy!!! Uwaga!! Formacja HOD DOG!!!!