Było dobrze.
Bardzo dobrze.
Tak trzymać.
Był poślizg.
Było Chicago.
Był spacer na stację PKP.
Był bieg.
Było machanie odjeżdżającemu pociągowi.
Był Robin w Nekli.
Był peron.
Było BMW.
Nie było Robina.
Był powrót do domu.
Była herbata.
Była pizza.
Była vódka.
Były zdjęcia.
Były rozmowy.
Były zwierzenia.
Jest tak jak być powinno.
Jest 6 dziewczyn.
Są wspomnienia.
Są pozdrowienia dla obecnych w Nekli kobiet
Patrycji
Roksany
A to jest koniec notki.