Pan Jerzy :-)
Cieszę się na taki pozytywny odbiór poprzedniego posta!
Trochę Nas tu jest.
Ranek spędzony na zakupach a popołudnie u lekarza.
Całe Święta choroba Nas nie opuszcza.
W dodatku zmywarka nam nawaliła.
Jutro wybieramy się do znajomych.
Szczęśliwego Nowego Roku :-)