Dzisiejszy dzień spędziłam z Danielem i po prostu teraz mam jedną jedyną myśl w głowie. Cholera ja go kocham. Tak, dobrze widzicie, ja go kocham. Czuję tą miłość do niego. Uznacie mnie za nienormalną ? Tydzień czasu i miłość? Na pewno znaleźliście się kiedyś w takiej sytuacji, kiedy każda spędzona razem chwila zbliża Was do siebie jeszcze bardziej. To jest miłość. Czym jest miłość Co jej daję tą siłe ? Siłe, dzięki której możemy przenosić góry. Siłę, która sprawia, że nawet w czasie największej burzy dla nas świeci słońce ? Miłość to uczucie, które żyje w naszych sercach. Miłość można porównać do czasu. Miłość jest czym, czego każdy z nas doświadcza, choć niektórzy tego niedostrzegają, nie doceniają, nie potrafią odwzajemnić. Do Daniela czuję, własnie miłość. Mocną miłość z głębi serca i znając jego historię, wiem, że wiele nas łączy. To nas do siebie zbliża, a wyjazd tu był przeznaczeniem, ja miałam go poznać i mieliśmy się wspierać, bo tylko razem mamy ogromną siłę. Wyrzuciłam to uczucie z siebie, wypisałam się gdzieś. Kocham go, ale przecież mu się nie przyznam. Ugh. Dobranoc.
Teraz Was serio prosze, jeśli ktoś przeczytał, niech skomentuje, proszę.