Znów wielki powrót. Dużo nauki, dużo treningów, a przez to zawalam bloga. Ostatnio wygrałyśm meczyk z Jastrzębiem 3:1, w środę spróbujemy ograć Rybnik. Dziś leniwy dzionek, po szkole oglądanie horroru, który w sumie nie był straszny, ale obejrzany w znakomitym towarzystwie :3
Jeju, kto by pomyślał, już minęły 2 miesiące szkoły, niedługo święta, ferie, święta i wakacje! Hahahaha rozpędziłam się troszke, ale no trzeba być pozytywnie nastawionym przecież! :) Jutro miejmy nadzieję, że wypali nocka u Kamci, a teraz lecę spać. Siemanko!