Po długiej nieobecności znowu wracam. Projekty, nauka, wyciąganie ocen, istna masakra, zamieszanie i wszystko. Poszło nam dzisiaj nawet lepiej niz myśleliśmy. Po projektach udałam się na szoping z dziewczynami, a później pojechałam z Rekinem na treningos, z czego więcej czasu spędziłyśmy w "Karuzeli" i Galerii Jastrzębie :)
_______________________________________________________________________________________
Znów mnie bierze na jakieś przemyślenia, ale no czasem trzeba :)
Otóż w życiu każdego człowieka są osoby, które przychodzą i są osoby, które odchodzą. Każda z nich zostawia jakiś ważny dla nas ślad po sobie. Często mile wspominamy te osoby, które odeszły z powodów oczywistych i zrozumiałych tj. przeprowadzka, szmery bajery. Jednak zdarza się też, że niektórych wspominamy niezbyt mile. Codziennie ranimy innych, a nawet siebie poprzez swoją nieumyślność, głupotę. Tak jakby spojrzeć na to z innej perspektywy, to mówimy, że to jest złe, to jest złe, a prawda jest taka, że sami popełniamy te błędy. Każda osobą, która pojawiła się w naszym życiu czegoś nas nauczyła. Żałujemy wypowiedzianych słów, decyzji podjętych zbyt pochopnie, ale już tak jest.
W moim życiu, jak pewnie i Waszym jest taka osoba, dla której kiedyś mogliście zrobić wszystko, mówić o wszystkim, śmiać się, przytulać... Takie osoby się pamięta na długo, czasem nawet bardzo długo.
______________________________________________________________________________________
Co się stało, że napisałam notkę? Hahaha to ciekawe, bo wpadłam na nią biorąc prysznic, a co mnie skłoniło do notki na ten temat, to już mniej ważne :)
"Nie czekaj na ludzi wokół,
by byli szczęśliwi za ciebie.
Jedyne szczęście, jakie dostajesz,
musisz sama sobie wypracować."