jeju, jakieś pół godziny temu wróciłam dopiero z próby -,-' to wszystko zaczyna mnie na poważnie denerwować, nie mogę mieć normalnego weekendu nawet, bo muszę wstać o 9 i iść na próbę, a normalnie spałabym do 11. nigdy nie mogę odpocząć po ciężkim tygodniu nauki tylko jeszcze dowalają mi w weekend. po za tym zbliża się premiera, na którą nawet odrobinę nie mam ochoty. najchętniej bym zrezygnowała, ale wtedy matka zabrałaby mi wszystko: kompa, tv, wychodzenie na dwór. nic bym nie miała. i tak już teraz ma mi odciąć neta i nie kupować nowej komórki, bo co? bo rzekomo źle się uczę -,-' chuj im wszystkim w dupę! =,= nie chcę już na to chodzić. może i szkoda mi przyjaźni z dziewczynami, ale przecież zawsze można się spotykać, co nie? ale po za tym nie wyjeżdżałabym za granicę i nie chcę marnować 8 lat mojej kariery w tym zespole. po za tym jestem totalnie zmęczona i mam zły humor. muszę iść po prezent na mikołajki i takie tam duperele. nie cierpię zimy i świąt. i jeszcze niedługo moje urodziny, masakra. wiem, że nikt tego nie przeczyta, ale chciałam się wyrzyć ;d
a tak po za tym to 160 zdj.