no, w końcu internet.
!
siedzę, próbuję wsłuchać się w głos madonny, ale niestety za oknem jedzie jakaś karetka, która ma zamiar ratować życie. współczuję, umierać w taki upał. no to jest przecież tragedia. ja tu właśnie rozmyślam nad perspektywą cudowną-spanie na materacu z siostrą, i kuzynkami w wieku 5 i 8 lat. ale będzie fajnie XD.
a jutro znowu nad jezioro, a już tak się spaliłam! X.X
ble.
ja tu walczę z nałogiem i zaraz będę grać w jakie księżniczki barbie, oglądać kucyki, minimini i tym podobne. uderzająca perspektywa.
ale żyję XD
dobra, ja już raczej do 9 lipca nie napiszę, a pb zajmie się ann, z którą gorąco esemesujemy XDDDD
dojdzie do orgii zbiorowej przez telefon XD
dobra, żegnam państwa!
buziaki, bo zdjęcie taki całuśne XD