Siemka <3
Dzisiaj trochę z Mirellą połaziłyśmy, potem z mamą biegałam i jestem całkiem wykończona.
A propo zdjęcia to trochę ryzykuję je wstawiając , no ale co tam :D
Kocham mojego wariata :*
Jutro przyjeżdża i popołudniu jedziemy na grila do babci . Nie mogę się doczekać :D
xoxo Sylwia