photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Gonzaga Bychawska
Dodane 16 LISTOPADA 2013 , exif
434
Dodano: 16 LISTOPADA 2013

Gonzaga Bychawska

Czy wiecie, skąd się wzięła rabatka kwiatowa przy ulicy prowadzącej do centrum Bychawy? Nie? To posłuchajcie tej historii...

 

Dawno temu, bo 1537 roku Król Zygmunt Stary tak powiedział do Mikołaja Pileckiego herbu Leliwa, kasztelana lwowskigo:

"Słuchaj... no... mości kasztelanie... Mikołaju. Znany Ci jest Jędrzej herbu "Ossorya", ten który pod Grunwaldem chorągwią gończą dowodził? Pewnym, żeś słyszał... On z Bychawy pochodził... Nie wiesz gdzie to jest? To się dowiesz, bo tam pojedziesz i miasto założysz... Takie obwarowane i wzmocnione zamkiem. A żeby się ludność okoliczna cieszyła więcej... miasto to otrzyma prawa magdeburskie, samorząd, własne sądownictwo, zezwolenie na cotygodniowy targ, który, niech sprawdzę... odbywać się będzie we wtorek... To będzie "bychawski wtorek"... Ładna nazwa! Podoba mi się. A i jeszcze niechaj zorganizują sobie co roku dwa jarmarki...

 

Uwierzcie mi Drodzy Czytelnicy... od tamtej pory wśród bychawskiej ludności zapanowała wielka radość...  

 

Zamek sprawnie budowano... na ruinach jakiejś podobno starszej budowlim... Niestety, nie zachowały się z tamtego okresu żadne wpisy w Starych Księgach.

 

Samo miasto rozwijało się pomyślnie... wzrosła liczba ludności, kwitł handel i rzemiosło.

 

Niestety... wszystko się skończyło wraz z powstaniem kozaków. Wojska psa Bohdana Chmielnickiego zniszczyły miasto... A już niedługo nadeszli Szwedzi...

 

Wojna trwała... ale i ona się skończyła...

 

W jednej z Kronik (znalezionej w archiwum Zamku Królewskiego na Wawelu), znajduje się zapis: "Stary mieszkaniec Bychawy, kiedy się dowiedział o traktacie pokojowym pomiędzy Szwecją, a Polską podpisanym w Oliwie taki to wiersz ułożył:

Oni nas zalali...

Myśmy ich osrali...

Po tych słowach człowiek ten umarł..."

 

 

Bychawa staje się miejscem, w którym mieszkają smutni mieszkańcy...

Kilkanaście lat po tych wydarzeniach na zamku bychawskim przychodzi na świat dziewczynka. Przecudna jest ogromnie...  Na imię jej Gonzaga.

 

Kiedy dorasta, wszyscy nadziwić się nie mogą jej pięknością, ale też i mądrością. Dziewczynka uwielbia słuchać wszelkich opowieści, a i sama do ksiąg historycznych wieczorami siadała.  Czytała o radości jaka był w mieszkańcach Bychawy za dawnych czasów i smutno jej było, że nie ma jej teraz.  Uwielbiała przechadzać się po pięknej okolicy i rozmawiać z mieszkańcami, ciesząc się, że na jej widok ludzie częściej się uśmiechają...

 

Dziewczyna postanowiła  coś zrobić... Wiosną, ze swoimi ogrodnikami, tuż koło drogi prowadzącej na rynek miasta... Gonzaga śpiewając piękne pieśni, osobiście sadzi kwiatki, które układa w herb Bychawy...  Po skończonej pracy, wstaje i głośno oświadcza: 

 

Ten, kto na kwiatki spojrzy... i powącha ich słodką woń... szczęśliwy będzie... Niechaj wśród mieszkańców Bychawy zapanuje radość...

 

 

I wyczytać można w starych Kronikach, które można znaleźć w Kościele pw. św. Jana Chrzciciela i św. Franciszka z Asyżu  w Bychawie:

A po tych słowach z chmur deszcz spadł na te kwiaty, a podlawszy je dostatecznie, chmury rozstąpiły się i promienie słońca ogrzały rośliny..."

 

Mieszkańcy przychodzili oglądać rabatkę... wąchali kwiaty... i odchodzili z radością w sercu .

 

 

Od tamtej chwili dziewczynka, która posadziła kwiaty znana jest jako Gonzaga Bychawska... 

 

www.facebook.com/starywujek000

 

 

Komentarze

gdziezbyznowu z radością w sercu się czyta takie rzeczy. Ten Zygmunt to był fajny gość. Mojej mieścinie nadał prawa miejskie, ale nie wiem kto u nas rabatek nasadził.
28/11/2013 23:45:47

Informacje o starywujek


Inni zdjęcia: Kusem lub galopem bluebird11;) damianmafiaWitam w moim świecie ! zaburzonykamilRegres. surprisemotherfuckerTULIPANY ... part 8 xavekittyxPrzerwa w trasie andrzej73Droga do Stadniny bluebird11A flower quen136. atanaLas chasienka