photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Pies Rejon
Dodane 3 SIERPNIA 2013 , exif
232
Dodano: 3 SIERPNIA 2013

Pies Rejon

Kiedy byłem młodym, nastoletnim obrzępałem, moimi jedynymi zajęciami była szkoła (nie było możliwości nie chodzić do niej w tamtych czasach), kopanie piłki i szukanie możliwości otłuczenia kogoś z innej szkoły. Tym samym czynnościom poświęcali się praktycznie wszyscy moi koledzy - byliśmy osiedlowymi psami.

 

O szkole chyba nie ma co pisać... Chodziliśmy do niej, a po przyjściu oszukiwaliśmy rodziców, że nie mamy nic zadane*... i wychodziliśmy kopać piłeczkę... Przestawaliśmy ją kopać, kiedy już jej nie było widać (w tamtych czasach nie było Orlików, ani normalnych boisk... z bramkami, a o oświetleniu nie ma co mówić)  A kiedy nie kopaliśmy piłki... to szukaliśmy wojny z ludźmi z innych szkół. Każda szkoła miała swój "teren''... i każdy dla każdego był wrogiem... Były oczywiście sojusze między szkołami... (ale to musiały być wtedy dwie szkoły pełne ciot - tak wtedy "My" mówiliśmy)

Były też wojny między osiedlami! Podczas tych wojen,  potrafiliśmy zjednoczyć się z naszymi wrogami z innych szkół, będących na naszym osiedlu... i razem praskać się z kolesiami z innych osiedli.

 

Teren szkoły i Osiedle... to było coś z czym się utożsamialiśmy. Laliśmy się między szkołami... i między osiedlami... bardzo często...

 

...i w tym czasie pojawił się pies. Pies mały, chudy, przybłęda... Zaczęliśmy go karmić i tak został z nami wszystkimi... na początku nazywaliśmy go Diabeł... ale później... bardzo szybko dostał nowe imię - Rejon! Rejon dobrze znał... swój rejon i przez całe swoje życie go nie opuszczał. Było mu dobrze, dostawał żarcie i uczestniczył we wszystkich naszych "zabawach". Chodziliśmy do szkoły... widzieliśmy jak Rejon śmiga za oknami... Graliśmy w piłkę... latał między nami.... i nigdy nie dostał kopa, że przeszkadzał... Chodziliśmy do lasku posiedzieć na drzewach... pies leżał pod nimi... turlaliśmy opony z góry na samochody... pies uciekał pierwszy... Robiliśmy ustawki.... Rejon kąsał razem z nami... (... a w wakacje nie wiedzieliśmy jaki jest dzień)

 

A później podrosłem i "zmieniłem się"...  i kiedy wychodziłem w nocy z sąsiadem po wódkę na stację benzynową (Idziemy na Jeta)... Stary, Pies Rejon szedł razem z nami...

 

Większość ludzi - osiedlowych psów, wyobraźcie sobie nic się mentalnie nie zmieniła do tej pory... nadal są tacy sami jak kiedyś - tylko, że starsi.

 

 

 

* - kiedy teraz dziecko mówi mi, że nie ma nic zadane, to odpowiadam mu: Kłamiesz& ja też moim starym mówiłem, że nie mam zadane, a przecież zawsze miałem. Siadasz do lekcji& I jeszcze karzę im przy każdej lekcji koniecznie pisać datę. 

 

 

www.facebook.com/starywujek000

 

 

 

 

Informacje o starywujek


Inni zdjęcia: Serce wobunSerce wobun1447 akcentovaMam Cię, na zawsze. seignejMatryca do macro judgafFaraon bąż grzeczny bluebird11* * * * takapaulinka... maxima24... maxima24Zaś zarosło. :-) ezekh114

bg

txt