beznadzieja tkwi w powietrzu.
to takie żałosne. takie obrzydliwe. takie.. ugh.. aż mi się cofa..
zajebali mi wage. nie wiem ile waże i tak zgłupiałem że zacząłem jeść rzeczy których nie powinienem. a to powinno działać odwrotnie..
kurwa.
Do tego mam jakies 15 dni na zgubienie nie wiem ile kg bo nie mam kurwa mac wagi.
EDIT:
Teraz zerknąłem na swoje cele z jakiejś starej notki:
1 cel - > 57
2 cel - > 55
3 cel - > 53
I tego się będę trzymać.
Jutro postaram sie skołować wagę i się okaże co i jak..