in Rome

a to byc taka kamieniczka w Rzymieee.

i mi dzisiaj troche odwala, szczerze mowiac... xD

noo... i jade sobie na meczyk Bayernu dzisiaj, wiadomo, z ekipa Niemcow, z ktorej tylko dwie osoby mowia po polsku, i najmlodsza osoba, poza mna, ma 19 lat, a najstarsza ok. 27. ja to sie zawsze w takie beznadziejne przypadki wcisne...

i zas chca mnie napoic alkoholem... no blagaaaaaaaaaam, czemu zawsze wszyscy chca to robic? xD

doprawdyyy...

musze zalozyc soczewki, bo nie bede widziala co sie dzieje na boisku...

hah, i wiecie... te dwa lata nauki niemieckiego z pania L. chyba na cos sie przydaly xD

tutaj ciagle po niemeicku gadaja... no a tak sie sklada ze ja ich rozumiem xD

najfajniej jest, kiedy jakas osoba sie zagalopuje i do mnie po niemiecku gada a ja jej normalnie, juz po polsku, odpowiadam.

to raczej wszystkich w konsternacje wprawilo xD na serio, mysleli ze ja w ogole nie rozumiem, nawet jak o mnie gadaja... xD doprawdy...

modlic sie, zebym sie w München nie zgubila.

hahaha. jakby co, to trzeba pamietac, ze faceci w mundurach sa bardzo fajni, jakby co...

i musze nie dac sie im upic. hah, to by bylo dopieroooo xD

no. wyszlo to tak jakbym byla nalogowa alkoholiczka... xDD

jezu.  xD nie na serio,  ja bardzo rzadko pije alkohol, ale chyba moja kuzynka by chciala mnie wreszcie upic.

ehe. nie dam sie xD

jbc. to papa^^