~altttt zz tym optymizmem to nie jest az tak zle;p
wszystko na dobrej drodze raczej
czlowiek na tyle bedzie miec dobry humor na ile bedzie potrafil byc obojetny na to co go rani
;]
pod tym wzgledem jestem coraz silniejszy bo coraz bardziej mam na wszystko wyjebane, co sprawia ze moge zajac sie tym co sprawia mi przyjemnosc:d
co do nauki no troche w sumie sie ucze sie ;P ale notka miala miec na celu takie no wisz..:P w sumie nie wiem co :P i tak potrzebuje 'jakiejs' motywacji ;d;d bo samym zapachem sie nie najesz..
hmm co do obijania mordy xd nawet nie wiesz jakie to zajebistee uczucie.. :D:D tak samo jest z bieganiem, kiedy przebiegniesz do michelina i z powrotem, jestes tak zyebana ze ledwo idziesz a jednak czujesz taka wewnetrzna satysfakcje