Dużo lepsze ręce
Nie umiem przewidzieć
wspomnień. Nie potrafię ruszyć drogą,
obcą Twoim pocałunkom.
To, co czuję, jest powietrzem,
tyle że zbyt wezbranym,
by pokochać.
Staję się mantrą - odzianą w puste
spojrzenia, w łzy nie do pary.
Nie doczekam się przyszłości.
Samotność zrekompensuje niedobór
pragnień.
Jestem sobie światem,
którego dzieci ruszyły pod prąd
rzeczywistości. Może to bezkres
sprawi, że ocknę się
po drugiej stronie księżyca?
Póki co zasypiam, oddana samotności.
Odchodzę na krawędź nieba,
skąd dostrzegam przepaść,
jątrzącą się niby stracona godzina.
Bluźnierczy sen trąci
łatwopalną myślą - oddzielam pytania
od odpowiedzi.
Dogorywa we mnie przepaść,
kończy się nowoczesny mit.
Dopala się uśmiech, buńczuczny smutek
oddaję w dużo lepsze ręce.
Tylko obserwowani przez użytkownika staranniemilczysz
mogą komentować na tym fotoblogu.
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
5 MAJA 2025
5 MAJA 2025
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Czasy szkolne kagooolloJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24