Żeby nikt nie widział
Słyszę, jak Twoje ubóstwo koliduje
z pięknem pełnego istnienia.
Czuję wystarczająco - tłamsi mnie trwoga,
z jaką nie miałam dotąd do czynienia.
Czy jasność, rozbijająca sumienie
na łzy, zbliża się z nawrotem jutra?
Czy nakarmisz mnie, kiedy wybije
rozstrzygająca godzina?
Przyjmiesz z ochotą,
gdy zasną ostatni wędrowcy, potępieni?
A może... może spłoniesz, zanim ktoś zdoła
wskrzesić ogień? Jestem przepustką
do raju. Jestem biletem do piekła,
w jedną stronę - obowiązkowo
w pierwszej klasie.
Rozumiem potęgę chełpliwej radości -
napięty jest każdy zmysł, każda myśl, milenium.
Zanim odkryję, ocucę w sobie
to wykradzione ziarenko, zanim naiwna
odpowiedź dopasuje się do pytania -
umrę w połowie słowa,
tak, żeby nikt nie widział, nie zrozumiał.
I to słowo zwrócę Tobie - pełne krasy,
oddalone, skazane na wolność.
Nie, nie mogę żyć tak, aby brakowało
powietrza, żeby słońce wróciło nie w porę.
Nie chcę przeglądać się w zwierciadle
serca - pozostało dość obietnic,
dla jakich mogłabym nazwać
ten świat inaczej. Przyjrzyj się melancholii -
odnajdź siebie, zapatrzonego
w purpurę spadających gwiazd.
Tylko obserwowani przez użytkownika staranniemilczysz
mogą komentować na tym fotoblogu.
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
12 MAJA 2025
5 MAJA 2025
5 MAJA 2025
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Czasy szkolne kagooolloJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24