Dzień 6 diety 1000kcal
Dziewczynki coś się ruszyło, jestem przeszczęśliwa!!
Mam motywacje do dalszego działania :D
woda schodzi z organizmu :)
Waga pokazała 73kg, jutro z rana sprawdzę jeszcze raz bo nie wierzę!
Nie idę nigdzie na żadne piwo!!
Walka trwa!!
Bilans:
3chrupkie z twarogiem i pomidorem - 100kcal
obiad: ziemniak, kurczak z piekarnika, surówka z brokuła i ananasa - 450kcal
Koniec na dziś, bo obiad był meega
za mało piję ale to się zmieni, od stycznia siłka!
p.s. mam spodnie na takim wypasie...nie mogę się doczekać kiedy je założę!!!