dziesiąta pi em.
balkon mamy otwarty, dzisiaj był upal i gorac paruje z asfaltu nocą. dobry bit leci standardowo, mala lampka swieci zza szafy otwartej i w goole. na obkolo mnie za duzo kubkow i szklanek. jutro dorosla ola nie pracuje to zrobi porzadek, potem pojdzie na plaze a potem moze i nawet do skula. czasem trzeba. generalnie czuje ze zblizam sie do mety, czuje enerdzi, czuje czuje wiem.