Na wstępie: nachrapnik zakładany w pośpiechu i zapinany z drugiej strony. Zobaczyłem dopiero na zdjęciu I nikt mi o tym nie powiedział, że tak założyłem
12 października byliśmy na hubertusie w Stadzie Ogierów w Bogusławicach.
Oczywiście na miejsce przyjechaliśmy konno. Na miejscu zostaliśmy przywitani przez ułanów. Rozsiodłaliśmy konie i zostawiliśmy je w boksach, żeby odpoczęły a my poszliśmy się zakwaterować i przywitać ze znajomymi.
Po 3 godzinach wolnego, szykowanie koni i wyjazd w teren. Pojechało zaledwie naście koni z niewiadomo jakiego powodu. Tempo wolne ale towarzystwo przyjemne więc terenik milutki.
Po terenie gonitwa. Lis szybki i zwinny. Gonitwa całkiem całkiem. Gleba Ani, ale na szczęście nic się nie stało.
W przyszłym roku ganiamy Przemka.
Ostatnie kółko i wyścig Anki z Sebą. Pięknie wyglądali w pełnym cwale. I te straszne brzozy Seby.
Na koniec impreza. Tańce, pieczony świniak i pokaz fajerwerków.
Rankiem o 7 pobudka przez Ankę, którą wszyscy olali i gadała sama do siebie
I wszyscy poszli znowu spać odsypiać imprezę
Kolejna pobudka po 10 i do koni.
Siodłanie, pakowanie i powrót.
Wielkie podziękowania należą się Ance za zorganizowanie całego wyjazdu i przygotowanie koni.
Grześkowi i Magdzie za transport
Naszym fotografom
I całej ekipie za wesołe towarzystwo
Inni zdjęcia: Nad morzem patkigdZ Koszyczkiem patkigdTorcik patkigdnowy keris25.05.2025 evenstarLot samolotem bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24