Jeśli pozwoliło jej się mówić, mogła trajkotać bez przerwy, lecz jeśli przebywała w towarzystwie kogoś, z kim nie miała wspólnego języka - innymi słowy, z większością mieszkańców Ziemi - ledwo otwierała usta.
pokochałam spanie.
znienawidziłam jazdę pociągami.
chcę do Ciebie.
nie chcę jutro wstawać.
zamiast spędzać całe dnie w szkole mogłabym siedzieć w domu, oglądać seriale, romawiać, pić herbatę i nauczyłabym się tego wszystkiego i tak osiem razy szybciej.
ale po co?
logika edukacji...