Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, a on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho:
Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona? Wtuliła się w Jego szyję
Bardzo. Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej.
Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała:
To nie trać.
Chceeem latoo i jezioroo !! :D
W strój się mieszcze, hahaha xD To jest git.
Wczoraj urodzinki i spr do bierzmowania.
Pogaduchy z dziewczynkami .... ;D