coś o byłych związkach

czasami po rozstaniu bardzo ciężko jest zapomnieć. zamykając oczy widzimy ukochaną osobę, zamykam oczy i widzę ją, mówiącą innemu kocham Cię, to kocham Cię, którego nie kupię za żaden hajs, bo to prawdziwe kocham Cię można usłyszeć tylko z głębi serca. zamykam oczy i widzę ją z innym,, obejmujących się tak czule, pośród śpiewu skowronków i wtedy tracę kontrolę. wtedy wszyscy razem tracimy kontrolę, bo tak trudno patrzeć nam na szczęśie kogoś z kim łączy nas tyle wspomnień, łączyło tyle chwil i tak trudno nam zapomnieć, o osobie, do której nadal coś czujemy. tak bardzo trudno przechodzić obojętnie kiedy widzimy ją obok, kiedy widzimy jak obejmuje ktoś inny, tą osobę, osobę która wbrew pozorom nadal jest dla nas wszystkim. i wychodzisz na miasto i pijesz browca i wciąż masz ją w głowie i wciąż twje usta pragną jej dotyku. zamykasz oczy i przypomina Ci sie tamten dzień i tamto uczucie, tamten strach przed porzuceniem. a w nocy płaczesz, że się poddałeś, pozwoliłeś odejść, przestałeś walczyć. i udzisz się rano i nie masz ochoty wstawać, wolisz zostać w łóżku, ale zostać już naprawdę, aby stało się ono Twoją trumną, bo czujesz, że nie masz już po co żyć.