Dzisiejszy bilans- nie ma czym sie chwalic. Nie jest zle,ale moglo byc lepiej. Dzsiaij w szkole zaczela mnie bolec glowa i to przez to,ze nie jadlam. Musze ustalic pory jedzenia i przede wszytskim dzien zaczynac od jedzenia. Jutro post i z tego powodu bardzo sie ciesze. Musze w koncu wziac sie za diete, bo to co jadlam dzisiaja i wczoraj nie podoba mi sie. Koniec. W poniedzialek na wadze zamierzam zobaczyc < 62 kg , a nie wiecej. Mam 5 dni by to naprawic i naprawie! Zastanwiam sie nad tym czy nie przeznaczyc jednego dnia w tygodniu w ktorym bede jesc tylko owsianke, oczywiscie bez cukru i na mleku nisko procentowym. Co o tym myslicie? Ktos sie na to pisze? Nastepne postanowienie to 3 dni w tygodniu cwiczenia z Ewa a w pozostale mel B na poszczegolne czesci ciala. Hmm czy jeszcze jakies postanowienia? Pomysle ....