i zaczęło się heterowanie.
uwielbiam włóczyć się wieczorem, gdy zajedzie słońce, gdy słychac spiew kosa i słowika. rosa na trawie. topię sie w morzu zieleni pól.
pszczoły już śpią. wiatr misternie rozwala moje włosy.
jak dziecko ciesze się, gdy widzę sarny.
nawet nie iem kiedy mój ogródek tak rozkwitł, i kiedy przyleciały jaskółki. umkło mi to. a szkoda.
znów gadam i piszę jak pojeb.
massive attack. generalnie to ostatanio zasłuchałam sie w Rammsteinie, ale gdy usłyszałam ostatnio ów kawałek zakochałam się
Saturday comes slow
Do you love me?
Is there nothing there?