takie tam, pierwsze lepsze z pulpitu, bo lecem do łóżeczka zaraz. :D
z moim downem małym! :* po zdjęciu idealnie widać kto tu jest śpiochem. :P :*
pierwszy dzień nawet ok, pomimo że przez pierwsze 2 lekcje myślałam, że umre. odzwyczaiłam się od tylu debili na raz. jeszcze tak strasznie brzuch mnie bolał. ale już jest TROCHE lepiej. jeszcze poszłam na wymuszone zakupy i znów mnie rozbolał. xd wgl. już nie pamiętam kiedy tak dobrze mi się z Paulina gadało. ; o ale to dobrze. :)
oki, lece, jutro już baba z gegry jest więc na 8. ;c
Misiaczeeeeeeeeek.