100.

921 dni Kochanie, nie zawsze kolorowych, był płacz i była radość, byly wzloty i upadki. Przez ten cały czas nigdy nie straciłam wiary w to jak bardzo Cię Kocham i pragnę. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że tak bardzo zawrócisz mi w głowie, nigdy nie przypuszczałabym, ze moje serce potrafi obdarować kogokolwiek tak wielką i cudowną miłością. To wspaniałe gdy ktoś Cię wciąż kocha, mimo Twoich 12542523 wad, kaprysów i zachcianek, kiedy mozesz zadzwonić do niej o każdej porze dnia i nocy, porozmawiać, wyżalić się, poprosić o pomoc, kiedy masz przy sobie osobę, która Cię chroni przed wszystkim i zrobi wszystko żebyś czuła się szczęśliwa. Pamiętam nasze pierwsze, niewinne spotkanie, nie wiem kiedy zleciał ten cały czas od tamtego wieczoru, wieczoru który zmienił mój dotychczasowy świat. Stałeś się moim najpiękniejszym prezentem urodzinowym, prezentem na całe życie. Dziękuję za wszystko Skarbie: za to kim się przy Tobie stałam, za każde wspomnienie, za każdą otrzymaną od Ciebie różyczkę, za każdy wieczór, za każdy wspólny i wyjątkowy wyjazd, za każdy Twój śliczny uśmiech. Nie zamieniłabym Cie na nikogo innego, jesteś bezcenny. Chcę więcej, więcej naszych dni, miesięcy, lat, naszych wspomnień i wspólnych planów na przyszłość, bo z nikim nie jest mi tak dobrze jak z Tobą, przy nikim nie jestem tak bardzo sobą, jak przy Tobie. Przy Tobie nie muszę niczego udawać, nie muszę martwić się, że powiedziałam coś śmiesznego czy głupiego, bo wiem że taką kochasz mnie najbardziej.

Nie potrafię sobie wyobrazić swojego życia bez Ciebie, bez mojego słodkiego i kochanego Bartusia, bez tych sms na dobranoc, wygłupów, bez Twojego uśmiechu, pocałunku, dotyku... Uwielbiam to, że tak dobrze sie ze sobą dogadujemy, bo jesteśmy praktycznie tacy sami, a jednocześnie tacy różni. Jesteś tym jedynym :*

Jesteś Mężczyzną, z którym pragnę spędzić resztę mojego życia, Kocham Cię bezgranicznie, najmocniej na świecie, dziękuje za wszystko <3

something I need