photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 MARCA 2006
to czym oddycham... to czym płonę... zabija mnie... REALNOŚĆ bez słów i zbędnych wyjaśnień. kroczy za mną bezszelestnie jak doskonały morderca polujący na swą ofiarę. z każdym dniem dusza mnie woła, by uchronić, lecz nie może odgadnąć mojego imienia... ja też go nie znam. na przednim siedzeniu marzeń wpatrzona w błyski gwiazd, uciekam w ramiona tymczasowości... bez skrupułów na amen zakotwiczona w bezładzie. i czekam i myślę i marzę i chcę... wierzę wierzę wierzę. a realność zabija mnie... zabija mnie poranną kawą, promieniem słońca, tuszem do rzęs i miłością... powoli... do czasu gdy ucieknę w abstrakcję, grzeszną jak noc...

Komentarze

sqhaa tak... ale czasem trzeba mocniej zatruć się realnością aby móc potem głębiej zanurzyć się w kojące ramiona abstrakcji... pozdrawiam!
25/03/2006 20:54:01
~master A kto powiedział że w życiu cokolwiek będzie łatwe? Co nie zabije to wzmocni...Sam wiem to:]...i jeszcze żyje!
25/03/2006 19:02:31
sqhaa ale czasem ta ucieczka w abstrakcję bywa zbyt trudna i ponad siły...
25/03/2006 14:35:28
~master Twoje zdjecie to jak aluzja do strzykawki i igły...czyżby uzależnienie od kawy ?Może zbyt rzeczywistnie patrzysz na świat!!!?(tak jakbyś widziała tylko czarne i białe kolory...) Pozdrawiam ... PS.Jeżeli dusisz sie z tą poranna kawą, promieniem słońca, tuszem....miłościa to Dziewczyno, nie powoli, lecz biegiem uciekaj w abstrakcje bo zbyt mocne stąpanie po ziemi grozi jej trzęsieniem :]
25/03/2006 0:40:16
~axelka codziennośc ,realność zabija nas wszystkich ...





pozdrawiam , w jakie dnie w tym roku planujesz rudno?
12/03/2006 22:09:39