spunia93 Jakie badania ? Co z zadem miał ? Szczerze mówiąc to żadnych informacji nie dostałam... Dalej jest potwornie zeschizowany. Czasami ma obawy przed zejściem z chodnika na ulicę, albo ze zmianą koloru w podłożu. Szybko się dekoncentruje praktycznie wszystkim, ale ma się świetnie i podobnie chodzi tylko, że jest trudnym skurczybykiem :)

~aga Dokładnie nie wiem co się stało, ale miał kłopoty z miednicą, ciągnął chyba lewą tylną nogę. Nasz wet tylko kiwał w głową i pukał się w czoło,ze takiego kona nam Starogard przywiózł.mJest jakieś szycie jednak od Starogardu się człowiek prawdy nie dowie - nie stało sie nic ani w Rzecznej ani w Łącku. Wiem tylko, że był złamany - w sensie siłowej jazdy. Ale skoro wszystko ok teraz to pewnie tak jest. Cieszę się, ze ma się dobrze, że nie poszedł na mięso bo lubiłam go. Próbowaliśmy go wyciszyć ( przyszedł bo miał to być spokojny niuniek do rekreacji dla poczatkujacych, a w gruncie rzeczy był ledwo co zajeżdżony - oszukano nas ), w pewnym stopniu się udało, ale coś tam w łebku pozostało. A nie boi się siwych koni czasem ? Bo kiedyś na widok bialusieńkiego araba wpadł w taką panikę, jakby ducha zobaczył. Nieźle mnie wtedy poturbował. Też ciekawe skad mu sie to wzieło ;) Życzę Wam powodzenia ! Mimo wszystko koń daje się lubić. A na zdjeciach wygląda super. Powodzenia !

spunia93 noo jak jechałam Hubertusa i czekałam na znajomych z Pagórek na polu to jak zobaczył siwego konia podjezdzającego w jego stronę, w dodatku jeszcze galopem, to mało co zawału nie dostał i zaczął uciekać. Nawet na krowy tak nie reaguje jak na siwki. Kurcze mogłabyś się jakoś do mnie odezwać na priv, fejsa, albo gg ? Bo z chęcią bym się dowiedziała więcej. W rzecznej powiedzieli, że spokojy, troche nawet zamulony koń. Na początku nawet samo wyprowadzanie z boksu do czyszczenia go przerastało, na wszystko prychał itp ;)

spunia93 albo podaj jakieś swoje namiary, jeśli to nie kłopot :)

~aga odezwij się na maila [email protected] tam Ci podam namiary na fejsa mojego ;)

spunia93 Jadę z Hajdalgiem do Sokolnika jak będzie pogoda na Michała :) Rozumiem, że w lutym odpowiada Ci wyjazd pod namiot nad morze :D? Jestem za :p Ale Wilamoweńka to się doczekac ie mogę uż xD A Dogmat jest bardzo podobny do Chorała ;)

lepionka pewnie, w lutym najlepsza pora, ale to wtedy najlepiej rozbić namiot na jakimś zamarzniętym stawie. Nooo ja też nie mogę się doczekać tych wyjazdów :D noo, ten pysiak, szyjka :D