W tłumie znajdziesz wolność. W piątkowy wieczór gromada kibiców z Łodzi wsiadała do pociągu z tej złej, niedopuszczalnej, karalnej strony. Policja i SOK patrzyły tylko. Służby zapewne cieszyły się, że czereda (na zdjęciu widać tylko malutką jej część) nie urządziła czegoś bardziej spektakularnego. Podobno powstańcy w szalikach czasem grupowo łupią galerie handlowe, w języku wydziałów do walki z bandytyzmem stadionowym nazywa się to "promocja".