końcówka czerwca bodajże./
Chłodno, przyjemnie, wreszcie mogę normalnie spokojnie spać. Zakończyłam pare spraw i jestem z siebie dumna. Coś się kończy, coś zaczyna. ;) Wiem jedno, postąpiłam słusznie. Tak jest lepiej nie tylko dla mnie, ale i dla Ciebie.
Sierpień się zbliża. Misiek wyjedzie, będę tęęsknić cały tydzień. Podtrzymuje mnie myśl o tym, że będę miała wolną chate na 2 tygodnie. Taakże, no. odbijemy sobie.
Z Pacioszkiem pogadałam w końcu. Mendo, tęskniłam wiesz? Widzimy się niedługo, u mnie ;* mru.
Katie niedługo wraca. ;radocha;
a dzisiaj pół dnia przespałam. baaa, nawet więcej niż pół.
Arti <333