Modelinowe misie (wykonane moimi paluchami)
Czasem chciałabym się zatrzymać. Tak po prostu chciałabym stanąć w miejscu. Popatrzeć jak wskazówki zegara nie przesuwają się w przód nie, dlatego, że coś się zepsuło czy też wyczerpały się baterie. Choć chwilę nie chciałabym gonić za myślami, które biegną, co tchu zapominając o moich wzmożonych problemach ze zdrowiem. Chciałabym się ot tak zatrzymać. Spojrzeć na ludzkie twarze nie tak jak zawsze to czynię - w pośpiechu, lecz spokojnie przyjrzeć się każdej rysie, oczom, w których ukryty jest cały dorobek duszy. Chciałabym, choć raz. Najbardziej chciałabym zatrzymać chwile szczęścia, tak by trwały jak najdłużej. Chciałabym by szczęście znajdowało się w worku bez dna, z którego mogłabym rozdawać każdemu człowiekowi tyle szczęścia ile będzie mu potrzeba by jego kąciki ust uniosły się do góry, żeby powstał piękny, szczery uśmiech. Chciałabym by każdy był szczęśliwy, naprawdę chciałabym. Może i jestem wariatką, może i mam nie po kolei w głowie, może... ale nikt nie zabierze mi mych pragnień. Nikt nie zamknie mego serca, gdy ono pragnie się otworzyć, nikt nie otworzy, gdy zapragnie się zamknąć.
I choć chciałabym wiele, najwięcej chciałabym dla ludzi a nie dla samej siebie...
do niedzieli...
Użytkownik spojrzenienocy
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.