Na tym zdjęciu miałam 16 lat i 10 kg mniej. Dwa lata różnicy. Jak mogłam to spierdolić?!
Ładne sobie zrobiłam serduszka na buzi? <3
Jestem wykończona! Od godziny 17 z przerwami przepisuję zeszyt z rosyjskiego. Na szczęście już skończyłam, ale teraz trzeba się tego jeszcze nauczyć :) Hahaha. Kolejna pała. Co nie zmienia faktu, że i tak jestem zmęczona. Zaraz wyjdę na spacer z Lambem i trochę otrzeźwieję. A przynajmniej mam taką nadzieję.
Dzisiejszy dzień ułożył się dziwnie. Myślałam wczoraj, że będzie ciężki i okropny, a był całkiem fajny. Tylko cały czas miałam wrażenie, że jest już godzina 15.
Miałam iść po lekacjach z Sylwią na piwo, ale ja skończyłam godzinę wcześniej i nie chciało mi się czekać, a poza tym nie miałam kasy.
Właśnie, kasa.
W piątek koncert comy, muszę ogarnąć przynajmnie 5 dych. No i 15 dla Chlapniętej za rzeczy z oriflame. Ehh. Mój odwieczny problem. Na szczęście Paulina powiedziała, że jutro przyjdzie kasa z drukarni, a i Klara będzie jutro u mnie na korepetycjach.
Tak więc być może przynajmniej 6 dych wpadnie. Oby!
Poza tym kminicie akcję?
Na początku października poszłam do pracy do drukarni na dwie noce.Praca po 12 godzin + dojazd. Zarobiłam koło 40 złotych w sumie, płatne miesiąc później :) Śmiech na sali. Muszę poszukać jakiegoś źródła zarobku. Klara nie będzie wiecznie potrzebowała nauczycielki matematyki.
Co do dzisiejszego jedzenia to nie ciekawie. Sporo go było z racji takiej, że trochę czasu spędziłam w domu przy biurku.
To naprawdę nie wygląda dobrze. Mam nadzieję, że nie pokaże to tragedii na wadze. Dziś rano kiedy się ważyłam było już 77.9, ale to pewnie tylko przez kupkę :c No i okres mi się spóźnia, ale nie jestem w ciąży :)
Ćwiczenia:
No i jeszcze podsumowanie moich postanowień na dzień 13.11.2013 r.
+ piję litr wody co najmniej, reszta nawadniania w herbacie itp.
+ ograniczam słodycze, mogę sobie pozwolić na 200 kcal w słodyczach na 2 dni, tak na początek (zjebałam kurwa mać)
+ codziennie uczę się15 nowych słówek z angielskiego (co prawda siedziałam z rosyjskim)
+ 2x20 minutowe spacery z Lambem, albo jeden powyżej 30 min(możliwe, że jeszcze będzie)
+ motywuję sięz Kubusiem do wieczornego biegania(nie chce mu się :CC )
+ utrzymuję porządek w pokoju(w miarę jest)
+ utrzymuję porządek w budżecie (ogarniam co się dzieje)
+ 5 posiłków, bez wpierdalania (i co jeszcze? ważne, ze wiem co zjadłam)
+ codziennie 25 brzuszków, przysiadów i pionowych pompek i codziennie o 5 więcej