O sobie: ROWER. To jest mój azyl. Moja własna kopalnia spokoju. Fabryka endorfin. Odskocznia od codziennej rutyny, od miejskiego zgiełku, od tego pierdo.lonego syfu. Część mnie. Wręcz nierozerwalna część. Stan umysłu. Coś co cholernie kocham, bez czego nie wyobrażam sobie życia. Sposób na wytłumienie negatywnych emocji- wszystko to co złe uchodzi ze mnie wraz z oddechem i potem. Radość z każdego przebytego kilometra. Przyjemność, której fundamentem jest ból i pieczenie mięśni. Rozsądna dawka adrenaliny, gdy dochodzi do bolesnego spotkania z Matką Ziemią lub konarem drzewa. Lek na nudę, samotność, zły humor.
W o l n o ś ć . . . Po prostu...
All mountain/ Enduro/ XC/ DH