landinginlondon

[głośnik]

Ostatnio dużo się dzieje, może nawet za dużo. Wszystko nabiera szybkiego obrotu sytuacji. Nie wiem, czy mam brać dosłownie to wszystko co miało miejsce. Boję się tego, że nie podołam...W mojej głowie tworzy się masa pytań i zero odpowiedzi na żadne z nich. Są w moim życiu ludzie bez których nie byłabym tym kim jestem. Ludzie którzy zawiedli, choć wracają, aby naprawić wszystko to co nie bylo takie jak powinno. Czy powinnam dać sobie i im jeszcze jedną szanse ? Szanse na cos lepszego...A jeśli zawiodą po raz kolejny ?! Każdy kolejny boli coraz bardziej, bo wszystko wraca i umacnia nas w przekonaniu, że teraz będzie wszystko tak jak zapragniemy... to boli a czas nie leczy ran lecz przyzwyczaja do bólu. Chciałabym uciec stąd jak najdalej i wrócić z nową twarzą, z nowym imieniem i zacząć zupełnie od zera nowe lepsze życie... Czasami zastanawiam się, czy mam swoje drugie ja, czy jestem inną osobą niż wytworzyli mnie ludzie, którzy otaczają mnie dookoła. Boję się kolejnego dnia, boję się ludzi, boję się samej siebie. To wszystko jest tak udawane, że brzydzę się tym, a do prawdziwego szczęścia jeszcze wiele mi brakuje !

Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą,

wspomnienia wracają, a naiwność bierze górę nad podświadomością...

^hejterzy