Wróciłam po długiej nieobecności (znowu). Dostałam pracę (w końcu) i system 4-ro zmianowy lekko (dobra BARDZO) rozstroił moją diete i sprawił, że nie miałam sił na ćwiczenia. Teraz już rozpisałam sobie kiedy jeść i ćwiczyć by pogodzić to z pracą, kupiłam dziś odżywkę, jutro pomiary tłuszczu i badania u lekarza. Wzięłam tabl i za 30 min pierwszy trening z nowego planu. Trzymam za siebie kciuki.
Jak u Was, co się pozmieniało? Kto osiagnął już swój cel ? Kto dalej walczy?