powrót!
nie wiem czy wielki, lecz zawsze powrót.
moja sytuacja przez te kilka dni?
zanim zrezygnowała spojrzałam na wagę było 61 O_O
dzisiaj rano 60 c:
jestem dumna nawet z tego jednego kilograma.
dało mi to pewną siłę. oby na długo..
tymczasem dzisijejszy dzień mogę dodać to szeregu najgorszych dni w moim życiu.
nie wiedziałam, że aż tak się mogę zawieść na jak myślałam przyjaciółce.
tymczasem siedzę i nakurwiam chemię.
trzymajcie się chudo moje chudzielce.<3
bilans:
śn.: mała kromka z serem żółtym, herbata 1,5 łyżeczki cukru.
IIśn.:princessa
ob.:trochę kaszy z sosem
kol.: ---