hihihi wiem wiem, nic nie pisze, ale jakoś tak wyszło hihi
wczoraj bardzo spoczko wieczór, w sumie i noc i poranek też haha maraton bardzo spoczko, tylko dupa już od 12h siedznia bolała:<
spałam parenaście minut łącznie, mam nadzieje, ze zaraz zachce mi sie spać bo ilez można ;_;
mam w planie sie zabrać za nauke <ok> mam nadzieje, że mi dziś to choć częściowo wyjdzie:3
masz oczy mojego przyszłego męża hihi