Mighty Flory zaczyna dbać o siebie. Znowu. Tym razem jednak nie będę się bawił w rzucanie palenia, bo to mija się z celem. Zaczynam koksić! W sensie, bez latania na siłkę, walenia w siebie ton białek, kreatyn itede. Po prostu pompki, ciężarki i inne tego typu głupoty. Rowerek i bieganie rano. Zupka mleczna albo owsianka na śniadanie, banan na obiad i jajecznica na kolacje. Zdrowa żywność ze znakiem 'Teraz Polska!' albo słoneczkiem Polsatu, żeby pomóc tym biednym dzieciom, którymi obrazami tak szczują nas w reklamach. 'Kasia nie jadła dzisiaj śniadania, pomóż Kasi! Wyślij SMS'a albo kup chleb ze znaczkiem 'Polsat Dzieciom!' '. Will do.
+
Also, The Game.
+