Będę was edukował pojebane niedorozwoje.
Na początek angielski.
Słówko ostatnio oficjalnie zatwierdzone przez instytut z Oxfordu jakim jest SELFIE
Selfie-zdjęcie zrobione samemu sobie (patrz wyżej) i pierdolnięte na WALL'A, czyli to miejsce, gdzie 95% z Was spędza ostatnio ponad połowe swojego życia. nie wiem NA CHUJ, no ale co ja się znam. Istnieją rózne odmiany tego słowa np. helfie (od włosów) czy melfie (wersja dla wąsaczy, chyba że jakiejś babie wyjebało nadmiar testosteronu na morde i może się poszczycić zarostem większym niż menly man).