Akcja motywacja. Pytam siebie:
- ile czasu mogę poświęcić maksymalnie na uczenie się (godzina? dwie?),
- czy na pewno teraz jest na to odpowiednia chwila (może bardziej produktywna będę w innym momencie?),
- czy mam dobre nastawienie i otwarty umysł?
Przygotowuję kartki, pisaki, kolorowe długopisy (to tak bardzo pomaga!) i inne narzędzia świetnie stymulujące pracę mózgu. Na biurko kładę też wszystkie materiały, które mogę potrzebować: notatki z wykładów, notatki z ćwiczeń, książki, inne zapiski. Obowiązkowo robię herbatę i siadam z tyłkiem przy biurku. Biorę się do roboty, bo konkurencja nie śpi :) Nie marudzę, nie stękam, nie jestem jedynym studentem na świecie :)
Możliwe, że Was spamuje, ale potrzebuję czytać takie treści dla samej siebie :)
Tylko obserwowani przez użytkownika spectabilis
mogą komentować na tym fotoblogu.